Menu
Gildia Pióra na Patronite

… w samotności najbardziej cierpią plecy… takie jakieś niedomyte???...

174 660 wyświetleń
2696 tekstów
247 obserwujących
  • vordai

    26 October 2011, 15:57

    Moim zdaniem to jest ta myśl strasznie wręcz urocza. Na pierwszy rzut oka wydaje się być trochę niezrozumiała ale potrzeba może tą myśl w sobie poczuć? Nie wiem, ale naprawdę bardzo mi się podoba :)

  • Rekinsky

    16 September 2011, 13:12

    ha,ha, super:)

  • 11 September 2011, 20:09

    Ładne... tzn. brzydkie, bo brudne. :D

  • Myffa90

    11 September 2011, 17:41

    O jakiś brudnych interesach mowa, czuję to w powietrzu ;)

  • boneska

    9 September 2011, 08:26

    Grzesiu mnie też nie koniecznie chodzi o kąpiel, choć nie powiem że nie sprawiło by mi to wielkiej przyjemności no cóż w domu mam tylko ''zimną szorstką szczotkę''...no cóż trza se radzić;)

  • Irracja

    9 September 2011, 08:17

    ...a to pech Aniu... wspólna, mała wanna, czy kabina prysznicowa, tak bardzo "zbliżają" ludzi do siebie... choćby człowiek nie chciał, to inaczej nie da rady...

    ... w sumie to te plecy powinienem dać w cudzysłowiu... to rodzaj synonimu tego co, w sumie potrafimy sami sobie dać, co potrafimy sami załatwić... technologia tak ułatwia życie, że praktycznie można by żyć samotnie. Całe ciało możemy umyć sami, delikatnie, lub ostro - jak kto lubi, własną ręką... tylko te "cholerne plecy" - jakoś tak bardzo nieporęcznie, i nie wszędzie nie sięgniemy... zostaje skorzystać ze "szczotki na kiju" (ryso - dzięki za ten wpis), da radę umyć? Ano da radę. I tylko jedna wada tej "szczotki" - brak w niej tych 36,6 stopni C (czułości)...

    ;-)

  • boneska

    9 September 2011, 06:49

    ;)...próbuję sięgnąć pamięciom kiedy ostatnio miałam przyjemność nie być sama w kąpieli, no ale widać moja pamięć tak daleko nie sięga;(...czy to oznacza że jestem samotna...

  • Irracja

    9 September 2011, 00:57

    ... adyć wim... ale szczotka tej delikatności i czułości nie ma...

    ;-)