W końcu ile razy można stawać na dachu budynku i przygotowywać się do skoku z nadzieją, że mnie złapiesz, skoro ty już dawno poszedłeś w drugą stronę? Myślę, że moje życie naprawdę nie miałoby sensu, gdybym nadal opierała je na twoich chudych, śmierdzących wódą barkach.