W dłoniach Twych,mój cały swiat.Ty dajesz mi słowa z których ja układam modlitwę mą co dnia.Przychodzisz co noc jedynie w snach,powiedz jak Cię zatrzymać mam.Z rannym świtem odchodzisz a ja czekam, kiedy z znów wrócisz.Odliczam czas do kolejnego spotkania lecz godzina bez Ciebie wiecznością staje się być,nie chcę tak dalej już żyć.Gdybym mógł zostać z Tobą,zatrzmać czas przez chwilę.Lecz Ty jesteś tam,a ja tu,którą ma teraz podążać z dróg.By spotkać Cię kolejny raz,dotknąć Twych dłoni,poczuć Twój zapach,patrzeć w oczy Twe,piękne tak jak storczyka kwiat. Są słowa wszystkim znane: "dlaczego na świecie tak dziwnie toczą się dni,ktoś kogoś kocha,ktoś o kimś śni.Miłość ucieka gdy bliską staje się być". Mógłbym dopisać i ja kilka słów do wiersza tego,lecz trace natchnienie bo nie spotkałem tej nocy Ciebie...