Menu
Gildia Pióra na Patronite

ujrzał uśmiech dziewczyny
i znicz olimpijski ogniem z nieba zapłonął
ruszyły rydwany ognia pokonując wszystkie bestie
zdobywając szczyt świata uratował ziemię i gwiazdy
a śmierć przegonił w zaświaty

wtem ocknął się za ramię szarpany
- wszystko w porządku?
pytałam pana która godzina

104 630 wyświetleń
934 teksty
104 obserwujących
  • 11 September 2014, 17:08

    Oj tam, oj tam- zaraz zuchwałą ;)

  • 10 September 2014, 20:17

    Iwona,
    Sugerujesz stan po spożyciu? ;) Nie, to stan upojenia całkowicie bez żadnych używek. :)
    Bardzo dziękuję. :))

    Andrea69
    Cieszę się, że wznieciłem jakąś iskierkę tym tekstem. :)
    Czy Św. Jerzy jest tu dobrym przykładem? Za mało wiem o jego zasługach dla Dioklecjana, by oceniać tę świętą postać. :) Jedno jest pewne, nie trafił na prawdziwego smoka. ;)

    Jako negatywny charakter zmuszony yestem pochwalić tę kradzież zuchwałą. :)

    Dziękuję i życzę miłego wieczoru. :)

  • 10 September 2014, 19:45

    Zapłonęłam czytając...uśmiecham się w zadumie...w Mężczyźnie obudził się Święty Jerzy...i ruszył świat

    Jakże łatwo słowa gaszą płomienie
    Tak cudnie, że kradnę nie bojąc się wyroku ;)

  • I.Anna

    3 September 2014, 08:51

    Na początku lektury ... nic... pomyślałam dziwne...
    Później pomyślałam coś w tym musi być i odkryłam co ...
    marzenie męstwa i zwycięstwa napędzane dzięki kobiecemu urokowi a potem powrót do rzeczywistości bardzo brutalny i niezbyt trzeźwy.
    Jak zawsze fajnie napisane, można różnie interpretować

  • MarcoPolo

    26 August 2014, 19:11

    dziękuję, z tej okazji polecam nowy wiersz ;)

  • 25 August 2014, 17:35

    Marcin,
    w takim razie gratuluję. :)

    Natalia,
    taka tęcza mi wyszła... płonąca. ;)
    Wzajemnie. :)

  • 25 August 2014, 07:20

    Barwa porównań niezwykle wyrazista
    Udanego dzionka ;)

  • MarcoPolo

    24 August 2014, 04:49

    mnie dzisiaj poraziło...i to jak, dawno nie było, że, aż tak...

  • 23 August 2014, 22:19

    Troszeczkę. :)

  • 23 August 2014, 22:02

    Wiem, bo to całkiem sympatyczna historia. ;)