Menu
Gildia Pióra na Patronite

Udajesz, że jest wszystko dobrze. Cieszysz się, nawet najbliżsi nie wiedzą co nosisz na barkach. Wieczorem, gdy kładziesz się spać, zamykasz oczy i marzysz, marzysz jak małe bezbronne dziecko. Widzisz swoją szczęśliwą przyszłość, próbujesz odepchnąć złe sytuacje, i zapobiegasz im w swoim nocnym świecie. Potem, nadchodzi czas rozmyśleń, mówisz do siebie w myślach, to, co chciałbyś powiedzieć ukochanej osobie, to co jest Twoim brzemieniem, to czego nie umiesz powiedzieć nikomu innemu. W końcu zasypiasz. Nastaje dzień, ludzie znów czegoś od Ciebie chcą, znów o coś proszą, Ty znów to robisz. Wykonujesz posłusznie pracę. Potem, gdy spotykasz osobę, z którą rozmawiasz o wszystkim, właśnie... nie masz takiej osoby. Bo ludzie, z którymi spędzasz czas, uważasz ich za przyjaciół, nie wiedzą wszystkiego. Często próbujesz im to powiedzieć, ale jest miejsce opowieści, przy którym wyrasta Ci gula w gardle, owijasz w bawełnę, nie dochodzisz do setna sprawy, bo nie umiesz. Masz nadzieje, że gdy im się wygadasz, będzie Ci lżej, a tak nie jest. Masz nadzieje, że oni jakoś pomogą rozwiązać Twój problem, jeden z wielu, ale nie potrafią. Ciągle słyszysz : "wszystko będzie dobrze, nie martw się" , ale co Ci z tego, jeżeli Ty to wiesz, ale kiedy ? Kiedy nadejdzie to "dobrze" kiedy w końcu, będziemy mogli z całym sercem powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi ? Nie wiem. A dlatego, że nie umiem zmienić rzcezywistości, w której żyje. Czuję się jak w toksycznej grze. W której liczą się tylko słodkie słówka, i głupawe zachowanie. Nie, ja nie chcę grać w coś takiego, chcę się uwolnić, ale nie umiem. Jestem zakorzeniona wiekiem, w tej odchłani toksycznych odpadów. Nie umiem z tego wyjść, to mnie powoli wyniszcza, ale tylko mnie. A dlaczego ? Nie umiem tego wyjaśnić, ujmę to może tak. Ja patrzę z dystansem na życie w danym wieku, a inni, są w nim, żyją liczbą. Pewnie nawet tego tekstu, nie ujrzy nikt mi bliski. No właśnie, nikt.

554 wyświetlenia
8 tekstów
0 obserwujących
  • Karin2225

    17 February 2013, 19:33

    Jeśli to choć trochę pomoże, mam dokładnie te same odczucia.

  • 17 February 2013, 12:52

    może faktycznie nikt bliski nie zobaczy tego ale ja czuje się dokłanie ta samo jak Ty to opisałaś...