Cóż ''pomaganie takie " jest gorsze bo samo ma do ukrycia znacznie więcej Święty sobie tylko fantazjował posiłkując się metaforą , którą można sobie interpretować dowolnie jak widać na zamieszczonym obrazku Spokojnego dzionka ;)
Tak Natalio. Moim zdaniem nie jest bez znaczenia, czy pomógł, bo takie "pomaganie" jest często gorsze od samego "kochania". Gdyby nie ono, to tacy ludzie nigdy nie dotarli by wysoko, nie krzywdziliby przez lata, nie mieliby okazji tak "kochać" i ich czyny nie byłyby chowane pod dywan. Nie o takiej miłości Paweł pisał. Miłego dnia. :)
''... a tak kochał dzieci ""..... miłością inaczej można by dodać .. pomógł nie pomógł , ósme i tak zabroni fałszywemu świadectwu pomiędzy wrony wchodzić... bo przecież '...'miłość cierpliwa jest ...." w liście do Koryntian.....to nic że jednostronnie Poruszające przemyślne ..dogłębnie Pozdrawiam ;)