Trzymał moją dłoń każdej bezchmurnej nocy, gdy patrzyliśmy w gwiazdy paląc papierosy. Wtedy przestałem zastanawiać się nad sensem i myślałam że gdy znikinie wszystko będzie mi tak samo obojętne. Myliłam się, teraz go nie ma obojętność zniknęła zaczęłam doceniać.