Menu
Gildia Pióra na Patronite

To nie możliwe bym był artystą,
ale właśnie w tej chwili
i jak właśnie w każdej innej,
czuję się jakbym był artystą

981 wyświetleń
8 tekstów
0 obserwujących
  • zatopiony.wrak.

    12 June 2023, 23:17

    i jaki jest morał/sens/istota tej myśli?

    • nowypsychopataOfficialpl

      13 June 2023, 11:20

      Czy wszystko musi być powiedziane wprost? Jak chcesz, to porozmyślaj sobie nad tym

    • zatopiony.wrak.

      13 June 2023, 17:52

      rozmyślałam i nic nie wymyśliłam, dlatego pytam - to bardzo prosta do odgadnięcia kolejność, czy wszystko musi być powiedziane?

    • nowypsychopataOfficialpl

      14 June 2023, 21:51

      to jest myśl wyrwana z kontekstu, ale oddaje ona w pewnym stopniu niewiarę w siebie, ta myśl powstała na lekcji polskiego gdy omawialiśmy modernizm, podejście tam do sztuki było następujące, prawdziwą sztuką było tworzenie czegoś z emocji, a z zlecenia czy na sprzedaż już nie były nią już. Podejście tam do sztuki mówiło o tym że tylko ona ma sens w życiu. Szczerze to całkowicie nie zgadzam się z tym podejściem, bo sztuka na zlecenie jest sztuką o ile poczuje [...]

    • Irracja

      15 June 2023, 00:33

      ..."Podejście tam do sztuki mówiło o tym że tylko ona ma sens w życiu. Szczerze to całkowicie nie zgadzam się z tym podejściem, bo sztuka na zlecenie jest sztuką o ile poczuje się nią i zwiążę emocjonalnie"...

      ... nie wydaje się Ci, że emocje i uczucia wystawione na sprzedaż to "fałszywa mamona"?...

    • nowypsychopataOfficialpl

      15 June 2023, 09:42

      Nie sądzę, o ile sprzedajesz jest z myślą chęci pokazania i podzielenia się tym co tworzysz ze światem, pasję, emocje, i uczucia moim zdaniem można połączyć z sprzedażą, bo sprzedaż wtedy po prostu jest dodatkiem, nie jest głównym celem, bo nim jest przekazanie uczuć w pracę i efekt który zadowala twórcę

    • Irracja

      15 June 2023, 09:54

      ... mogę się zgodzić w stosunku do "dzieła" wcześniej już stworzonego i które się komuś tak spodobało, iż chcę je kupić... lub dzieł wybranych z wielu, do jakiegoś tomiku, czy coś podobnego... jednak każde "dzieło" pisane na zamówienie, lub z bezpośrednim zamiarem sprzedaży jest już "dziełem pisanym pod publiczkę"... ma rację to przysłowie, że "łyżka dziegciu, całą beczkę miodu zanieczyszcza"... o to mi chodziło...

    • nowypsychopataOfficialpl

      15 June 2023, 10:00

      Szczerze to tu już zależy od uczuć artysty, nie ma nic złego w robieniu dzieła na sprzedaż czy zlecenie, ale pod warunkiem że autor wykona go z uczuciami i po swojemu, wtedy to można nazwać sztuką, jednakże gdy nie ma w niej nic od autora a sama wizja jest płytka i nic nie mówi to już nie

    • Irracja

      15 June 2023, 10:49

      ... dotyczy to tylko najbardziej "wybitnych" jednostek... i nie chodzi o "artyzm", bo nikt nie wie ile wielkich talentów znikło w otchłani dziejów... bardziej chodzi o (brzydko mówiąc) "wychujanie mecenasa" i przemycenie treści którym mecenas jest przeciwny... kto miał do czynienia z jakąkolwiek cenzurą, ten wie o czym piszę...

  • Irracja

    12 June 2023, 16:00