Być może. W takim razie wybacz. Wiesz.. w dzisiejszych czasach nawet takie dosłowne porównania są chwytami dozwolonymi.... Zresztą niejeden raz słyszałam jak ktoś mówi o dosłownej miłości do jedzenia.... Miłego wieczoru.
Nie rozumiem jak można pisać o miłości związanej z głodem. To takie niedojrzałe... A Tobie Oliwko mogę jedynie powiedzieć, że są to jak najbardziej trafione słowa. :) Pozdrawiam!