Menu
Gildia Pióra na Patronite

Tamtego dnia - dokładnie rok temu, podarował jej jesienny liść jaki wplątał się przypadkiem w jej włosy. Pamiętam jej promienny uśmiech, gdy relacjonowała mi ten szczegół z takim dziecięcym przejęciem. Dziś nie ma już ani jego, ani jej. Oboje zginęli kilka dni później w wypadku samochodowym.
A po ich historii został ten jeden, jedyny liść. Jesienny liść. Niby nic, a jednak tak wiele.

147 082 wyświetlenia
1739 tekstów
256 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!