Hmmm...ciekawe, ciekawe...może być też i tak :).Tak naprawdę nasze jest tylko nagie ciało a w nagości wszyscy stają się sobie równi... Wystarczy spojrzeć na kataklizmy, które dotykają jakąś społeczność...ludzie tracą rzeczy, stają się nadzy, bezdomni...jedyną granicą między nimi jest przestrzeń dzieląca ich nagość...