A jednak, wola większości zdecydowała, że zrozumieć się da. Będę jednak pamiętał, że jest to dar nie dany każdemu. Na początek długiego, choć na szczęście piątkowego dnia w pracy, fajnie jest przeczytać dobre słowo :) Wracam do prawa administracyjnego, bo nie wiem jak u Was, ale u mnie sprawozdań ciąg dalszy. Miłego piątku Giuli, Wojtku, Aldonko i Aniu :)
Po co ty jesteś, nie wnikam, nie potrzebuje. Najwyżej pokazujesz swoje problemy ze zrozumieniem tak prosto wypowiedzianych [czyt.napisanych] słów. I nie żegnaj się, by wracać. Bez odbioru.
helloll jaki spór:) to tylko moja opinia ,ktora kazdy moze napisac ,gdyz po to tu kazdy z nas jest...czyż nie?jak nie rozumiesz to juz twoj problem -baj :)
Nie powtarzam się, lecz powtarzam tobie, ponieważ ty akurat rzadko coś rozumiesz. Metafora w twoim rozumieniu to najwyraźniej pojęcie zbyt abstrakcyjne.
oj nie powtarzaj sie :)lekarza nie potrzebuje a moze ty :)co tak cie boli za kazdym razem jak jest negatywna opinia :)nie mozna byc tak zadufanym -pozdrawiam