-Śniło mi się, że naprawdę mnie kochałeś. Raniłeś, ale znałeś umiar.Przepraszałeś za często, ale nigdy nie miałam dość, gdy mówiłeś. Po raz pierwszy zdradzona! Ze wszystkich sił chciała dorównać jej. Przestała jeść i spać... Idąc pośród tłumu ludzi, zemdlała. Nagle w jednej chwili, ON był już przy niej. Czy to z miłości?! Tego dnia ich miłość na wieki umarła... Plany o kochaniu się pod mostem i wędrowaniu we dwoje znikło, wyparowało jak oni sami.