słowa opuszczają ustabez zgody
czynyzostały wykonanebezwarunkowo
oczyjuż dawno straciły stabilizację
stopynie wyczuwająpodstawy
a umysłogrzewa zdrętwienieserca...
Papużka
Autor
6 July 2013, 11:04
Bardzo mi miło Jacku :)
6 July 2013, 11:03
Ujmujące, bardzo się podoba. Pozdrawiam.
6 July 2013, 08:06
Dziękuje, również ciepło pozdrawiam.
5 July 2013, 20:55
Bardzo ładna myśl wierszem spisana-pozdrawiam Papużko serdecznie:))
4 July 2013, 15:10
Słowa bywają lekarstwem a czasem sztyletem
Pozdrawiam
4 July 2013, 07:52
:) Nie podpadłeś, ja tu potencjału nie dostrzegam. Może nad tym pomyślę, ale zbytnio nie jest chyba nawet warty jakichkolwiek poprawek, dla mnie bez wyrazu.
3 July 2013, 11:32
:)))
3 July 2013, 11:23
A mi się podoba, co Ptaszynka napisała, choć brzydal z niej. :DProszę się nie sugerować moim bezguściem. :P