Menu
Gildia Pióra na Patronite

Słodycz przepasana jadem, spływa z Twych ust.
Namiętność przykryta chęcią zdobycia –
okrywa Twe ramiona.
Przeszywające spojrzenie, malujące
na mej twarzy rumieniec wstydu.
Niecierpliwa dłoń, wprawiająca ciało
w rozkoszny taniec.

Jedno skinienie i wiesz,
że nie ma już odwrotu.
Jedno słowo by mieć
pewność, że to dzieje się.

Skryci w ciemności nocy
ulegamy „chemicznej” ekscytacji.
Byle razem, byle z dala od ludzi.
Wyzbyci skrupułów, kaleczymy
swe ciała, psychikę i dusze.

Nie mówimy o miłości,
Nie mówimy o przyszłości
- liczy się tu i teraz.

Egoistyczni w swym działaniu,
pozbawiamy się złudzeń.
Stojąc twarzą w twarz, doświadczamy
celu rzekomego uczucia.

W ciemnej uliczce ten ostatni raz
mijają się nasze spojrzenia.
Bez słowa odchodzimy do swych
codziennych obowiązków -
by o świcie jutrzejszego dnia,
nie dostrzec siebie obok zwykłego,
szarego przechodnia.

561 wyświetleń
4 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!