Właśnie. Czasem zadaje sobie podobne pytania... Gdzie Ci, którzy tak świetnie nadawali dobre imię temu miejscu. Dobrze, że niektórym ze starej kadry udało się wytrwać...
Kot tu od czasu do czasu zagląda, Sand podtrzymuje promyk i poziom...
Admin jest, ale nie ma czasu. Chyba nie rzucił tego miejsca, ale po prostu działa jako "niewidzialna ręka".
hm....ciekawie:> czasem zmiany nie są dobre, zdecydowanie.
No właśnie widzę Boliku, widzę, gdzie Majowy, gdzie Zatopiony (ahh, ja zawsze będę je kojarzyć jako hybrydę!), gdzie Nadziana, Kojak, Azja, gdzie Szanowny Pan Admin (przynajmniej za moich czasów!), czy pod moja nieobecność miało tu miejsce coś strasznego? Kosmici, huragan, nieświeże żarcie?
bolika równiez, róóównież! Ejj przypomniałam sobie ostatnio, że to jedno z miejsc, gdzie można spotkać cudowne osobowości. I postanowiłam, że trzeba nadrobić stracony literacko-społeczny czas. (to się ciebie także tyczy, leniuchu :)) )