Menu
Gildia Pióra na Patronite
PanPromyk

PanPromyk

Rozmowa z samym sobą.

Myśli niespokojne zataczają się po głowie, jak gdyby pijane, upojone sennością, znudzone. Każdej nocy wypowiadam tyle niemych pytań skierowanych do gwiazd, tylko gdzie odpowiedzi szukać? W sobie?

- Niebywałe, dzieje się coś złego, nie potrafię jednak pojąć dlaczego tak mi dobrze. Nie rozumiem. Szczęście znów ze mnie drwi. Życie zabawia się moim kosztem, czekając na kolejny zabawny epizod, który zapewne tym razem miał mnie popchać dalej. Za daleko. Nie wiem jak to powiedzieć, nie wiem jak ci to wytłumaczyć, zachwyciło mnie całe to zło, które się wokół mnie gromadzi. Tylko popatrz jak cała ta konstrukcja jest złożona, jak zespalają ją dobre dni, których kurczowo się trzymam.
- Można rozczyta z tego, że był to jakby test, który z resztą przeszedłeś, myślę że dobrze.
- Też tak to widzę, to zabawne do tego stopnia że, gdy już wiedziałem co się święci, nie mogłem opanować śmiechu, nadal mnie to wszystko śmieszy. Ułomność, pewna forma mojego zwyrodnienia. Patrzyłem głęboko w oczy życiu, śmiałem się szyderczo, drwiąc z jego decyzji względem mnie. Bo co mi pozostało?

6350 wyświetleń
102 teksty
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!