Menu
Gildia Pióra na Patronite
Tomasz M.

Tomasz M.

Rozmawiali spacerując po niemal wyludnionej ulicy. Wtedy Ona odezwała się

-Jest mi z Tobą dobrze jak z nikim wcześniej, ale muszę mieć pewność. Nie mam dobrych wspomnień z przeszłości. Wpadłam w depresję. Usłyszałam dużo obietnic. Nie będzie ci to przeszkadzać?

Odparł

-Jeśli kiedykolwiek ktoś będzie chciał cię skrzywdzić, będę przy Tobie. Sam wiem, jak to jest być odrzuconym i zdradzonym. Dlatego cię obronię. I nie przeszkadza mi to. Jestem wyrozumiały. Dam Tobie tyle czasu, ile chcesz. Bo czuję, że jesteś tego warta.

Poszli dalej. W kompletnej ciszy. W pewnym momencie odważył się na gest i złapał ją za rękę. Była nieco zaskoczona, lecz nie wyrwała się. Poczuła ulgę. Postanowiła spojrzeć mu w oczy i wtedy ją pocałował. Odleciała. Na jej twarzy pojawił się uśmiech. A On go odwzajemnił. I ruszyli przed siebie. W tej chwili zdała sobie sprawę, że trafiła na dobrego i czułego faceta. Wierzyła w to bardzo. W końcu coś ich łączy. A ból jest spoiwem najsilniejszym.

52 600 wyświetleń
396 tekstów
17 obserwujących