Rozbita na tysiące kawałków, próbuję odnaleźć choćby jeden. Ten, który uratowałby mnie od szaleństwa...Ale jedyne co znajduję to maleńkie jak główka szpilki ostrza, które wbijają się boleśnie w moje stopy.
Papillondenuit
Autor
6 October 2010, 21:36
Dziękuję Huaquero :) I również pozdrawiam.
6 October 2010, 20:51
Intrygująca, ciekawa myśl, pozdrawiam