Renata24 nasunęłaś mi pewną myśl... Masz racje, czasami robimy coś by poczuć się szczęśliwymi poniekąd kosztem drugiej osoby. Sami jesteśmy spragnieni miłości i bliskości i zakładamy z automatu, że druga osoba ma tak samo. Jednak nie zawsze tak jest...
A mnie zmusza do zadania autorce pytania. Dlaczego mu na to pozwolila. Czy jej to glaskanie bylo bardziej potrzebne czy jemu odpowiadalo.Często w zyciu wydaje nam się że ocenianie wiersza jest proste.U ciebie można dostrzeć rozszerzenie pojecia względnego odnoszącego się do rzeczy ,zjawiska czy postaci.To szukanie innych rozwiązań to fascynuje i mówi głośniej o tym czego poszukujemy.Bardzo fajny...
Kati75 zgadzam się z Tobą. Nie należy sie poświęcać w takim stopniu,że zaczyna się rezygnować z samej siebie. Kobieta nadskakująca potrafi zagłaskać i skutki są często opłakane...
Znam takie przypadki ,że kobieta stara się jak może .Jednak i tak to za wiele ,mężczyzna musi się starać ,jeśli ona bardziej nadskakuje,robi wszystko by go uszczęśliwić na siłę stawia siebie na przegranej pozycji.Kochac ale mądrze z szacunkiem dla drugiej osoby przy tym mieć swój azyl.