ze mnie Bogusia, to poeta żaden, więc ja w zeszytach nic już nie piszę, czasami coś tam skrobnę w biegu na ...bilecie :))) w roboczych zapiszę, przynajmniej data jest... jak w pamiętniku :)) i każda wersja przed i po...piątej poprawce ;))
A ten zeszyt skarg to gdzie leży, na zapleczu? :))))
Bogusiu, a jak mnie...cieszy, trudno sobie wyobrazić codzienność, bez szczerej przyjaźni i życzliwości, bez takich ludzi jak...Wy ;)))
Arturze, to Ty nie wiesz, że Tv kłamie, raz piegi są raz ich nie ma, zależy... jaka potrzeba ;))) charakteryzator sam złożył...wymówienie, nawet się nie pożegnał ;)) a zeszytów to ja mam pod dostatkiem, trochę do szkoły kiedyś chodziłam, w niektórych to nawet wersy Asnyka i Szymborskiej na pamiątkę sobie zapisałam ;) Tylko Ty mnie tak szczerze od czarownic nie wyzywaj, bo jak ja te swoją miotłę chwycę....to nawet Julcia Cię nie obroni ;)))))
Za wszystkie uśmiechy...piegowata czarownica...dziękuję ;))))))
Julka ! Ty zmień charakteryzatora, to, że jest przystojny, nie znaczy, że możesz mu ufać bezgranicznie !! to, że ma pięćdziesiąt lat, a wygląda na 35, nie oznacza równowagi psychicznej!! Byłem w szoku, kiedy na ekranie telewizorni pojawiła się Julka z poprawianymi pięć razy PIEGAMI !! Aż mi moja Julcia mówi, tato, patrz, poprawione, przerobione i cudze !! a mówiłem, nie siedzieć godzinami przed kompem, pracy sobie poszukać, hobby jakieś, na kurs szydełkowania się zapisać !!! Przerobiłabyś ze 4 słupki, 3 półsłupki, jednego bałwana i prawo jazdy gotowe!!! A ty jeno te wiersze pisujesz, żeby Cię do zeszytów brali !! Jedni Cię biorą, a inni Ci z własnych zeszytów dają , ażem się pogubił, cholero jasna !! Piegowata Czarownico !!!