Prezentami nie kupisz serca. Nie usidlisz srebrnym łańcuszkiem. Nie posiądziesz na własność obrączką. Oddaj swe serce drugiej osobie. To jest miłość związana wiecznością.
sorry, ale stek bzdur ( w praktyce - jak nie chce to nie weźmie, nawet jak przez traechotomiczny otwór serce se wyciągne podawając na BógWieCzymSrebrnym to jak nie chce to jej nie zmuszę swoją miłością do miłości [choć wiele takich, które łatwiej szczodrością prezentów przekonać do miłości , aniżeli szczerym uczuciem], ale jak nie chce - to czy to ową szczodrością do czegoś namacalnie materialnego czy astralnie absurdalną emocjanalnością do czegoś "odczuwalnego" nie zmusisz niczym czy kochasz czy dajesz to jak ona niechce to nie będzie ... ) ; w teori pieknie ujęte - jednak pragmatyzm czyni swoje ... pozdro ślicznie nazwana ...