Istnieje - w wielu odsłonach. Często z takiej przyjaźni wyewolowywuje miłość. Gorzej jeśli dwoje ludzi nie może przerobić przyjaźnią na coś więcej i znajomość utyka w tym punkcie. Ale i w tym należy szukać plusów -najpiękniejsze gdy tacy ludzie nadal ze sobą rozmawiają, nie przechodzą na drugą stronę ulicy przy przypadkowym spotkaniu. Ba, nawet na kawę wyjdą i dobrze sobie życzą. Emanuje z nich spokój, a nie żal. I po tym poznasz takich ludzi. Chylę przed takimi czoło.
Kiedyś myślałam, że nie istnieje, ale przyszła taka znajomość, że zaczęłam w to wierzyć. Byłam na początku niepewna ale kolega przekonywał, że to jest możliwe. I co? I się zakochał a ja nie, i teraz z tej przyjaźni nic nie zostało. Zaczęło nas więcej dzielić niż łączyć. Więc ja nie wierzę...
no to widze moja opinia pośród waszych jest ekscentryczna:) ja się zawiodłam nie raz i tak uważam jak uważam, dopóki nie znajdę tego wyjątku pozostane przy swoim, że nie istnieje;]
Pokona nawet tą przeszkodę jaką jest bariera między chłopakiem a dziewczyną w przyjaźni... Nie istnieje tylko przyjaźń, chyba że nie jest prawdziwa.. Ale w związku przyjaźń i zaufanie to podstawa więc jak najbardziej jest ona super fundamentem;]