Powiedziałeś kiedyś, że mnie pragniesz bo jestem dobra... Tylko, że we mnie jest tyle samo dobra co zła i tyle samo miłości co nienawiści... Nie poznałeś nawet cząstki mojej duszy, bo widziałeś we mnie tylko to co chciałeś zauważyć. Resztę zignorowałeś.
Miałam taką samą sytuację i nadal w pewnym sensie mam. Ktoś kto mnie darzy uczuciem zauważył tylko to, ze jestem dobra-resztę zignorował, a we mnie jest tyle samo dobra co zła.. Nie zauważył jeszcze innych rzeczy, a ja już nie potrafię go kochać.
W najkrótszych słowach - tak właśnie działa zakochanie. Odrzuca się wszystkie te cechy u drugiej osoby, które nie pasują do ideału. Oszustwo? Pewnie! Ale jakie urocze! :)