Anno, są rzeczywiście ludzie wrażliwi na to pięko. Bogdanie, mój humor o poranku, jeśli jest poprzedzony snem, jest koszmarny. To humor poniżej wszelkiej krytyki, ponury, markotny i beznadziejnie niezmienialny od lat... :) Seba, Aga, prawda, stąd pewnie ten humor w moim wykonaniu z rana, pozdrawiam i ja. :)