Pojawiłeś się w moim życiu z zamiennymi myślami, opiniami, poglądami i oczekiwałeś, że w trybie natychmiastowym moja dusza je przyjmie. To nie moja bajka,,albo mnie zaakceptujesz, albo zabieraj swoje pudła i won z tego dworu!
"...won z tego dworu..." Nie wiem dlaczego ale przy tym się uśmiechnęłam ... ;) Tak czy inaczej masz rację , nie można się podporządkowywać komuś bez reszty, samo to ,że ktoś tego wymaga skreśla go definitywnie .