Pod potokami szumiących gwiazd, nagły rozbłysk przywołanej pamięci rozjaśnił mi dzień, już dogasający. Poprzez firankę wspomnień i snów widzę czas, na który nie byłem gotów… Nie byłem przygotowany na świat bez ciebie.
Nie jest tak, że to my dojrzewamy do niektórych uczuć, częściej raczej to uczucia dojrzewają dla nas. Kwitną. Uszlachetniają się. Stają się wszystkim. "Potoki szumiących gwiazd...", cudowne. I patrząc na ciemne niebo można usłyszeć ciche dźwięki, które jak uwierzyłam teraz, są szeptem gwiazd...