Poczuć miłości pęd który krąży w żyłach i serce wpędza w szybszy rytm Budzić się przy boku ukochanego Wzrokiem pełnym miłości witać go i rozpoczynać kolejny dzień Chwytać każdą wspólna chwilę która melodią życia jest Otulać welonem miłości każdy chłodny dzień Rozpalić sekretny ogień dusz..jeszcze choć raz zakochać się..
Rzucam swe prośby w świat niech dobry wiatr do ciebie zaniesie je
i dlatego też nieustanna walka o każdy skrawek wszystkiego (szczęścia, jutra, przyjemności, zrozumienia, czy nawet świętego spokoju) wiecznie trwa i każe działać i niepoddawać się , bo jest ten cel , te marzenie do którego powoli, powoli się wszyscy zbliżamy (każdy do swojego oczywiście), a na kostce jakiś sznureczek przywiązać Ci trzeba będzie, cobyś na słupy (te z wysokim napięciem) nie wpadła wkońcu, bo nici wtedy i z marzeń i z celów i nawet ze shreka, a co gorsza z tego smyrania za uszkiem ... mrrrrrrruuuuuuuu
za uszkiem mówisz dobrze za uszkiem posmyram cię troszkę z tym staniem twardo na ziemi to u mnie kiepsko jest wciąż ktoś musi mnie z chmur ściągać Wiecznie gdzieś bujam i o słupy obijam się hihi marzenia to piękna rzecz a jeśli jeszcze się spełniają choć nie które to super:))
lepsze to niż kategoryczne NIE , więc o fochu zapomniałem i w okienko zapukałem , jednak mnie sąsiad pogonił psem , bo mi się okna pomyliły ... a na marginesie to nie chcę żebyś się oszukiwała czymkolwiek i jakkolwiek ... miej całe niebo na myśli, ale na ziemi mocno stój. Tak - marzenia są złudne i nierealne (zazwyczaj), ale wyznaczają cele , więc warto marzyć i do nich dążyć ... jednak lepiej, łatwiej i przyjemniej w towarzystwie niż w pojedynke się z tą rzeczywistością szarpać ... p.s. ale jak kiedyś spotkasz na swej drodze wilka o misia wyglądzie to obiecaj że mnie za uszkiem posmyrasz (chociaż)
hmm.. no i cóż mam ci odpowiedzieć..siedząc przy kompie nie znajdę tego którego szukam..a może jednak??Marzenia są złudne ale nie szukam księcia z bajki ni rycerza w lśniącej zbroi ani króla ze złotem Bo kiedy się zakocham to i w Shreku piękno dostrzegę Majątkiem będzie miłość jego i wzajemne zrozumienie dusz Już dawno wyrosłam z bajeczek tych..niestety och tam.. czemu taki jesteś pozwól mi troszkę się po oszukiwać że może spełni się i zaraz stłamszę w sobie tą romantyczną duszyczkę bo nie mogę tak żyć i wzdychać w nieskończoność ach i już odrzuć focha w kąt bo odpowiedzi nie znam,,
może, może ... ale nie ma co siedzieć w oknie i szczere pragnienia na wiatr jak hustki pod nogi "księcia" rzucać czekając na pukanie do bram i już nawet nie serca czy duszy co do drzwi mieszkania .... do ludzi trzeba wyjść, do ludzi, do ludzi ... ON tam gdzieś jest napewno , ale może na zawietrznej się ustawił nieświadomie i nawet nie wie że ten zefirek przesłanie dla niego niesie ... a siedząc w oknie (komputera) wybredna selekcja nie jest wskazana ... (foch za brak jednoznacznej odpowiedzi czy wiater na ślunsku opolskim zakołował przez przypadek, czy z polecenia białogłowy) ...
haha to chyba jakiś tajfun był lub trąba powietrzna i każdą myśl w inną stronę świata rzucił ;) Może ktoś je wszystkie pozbiera w całość złoży i do mojego serca zapuka a ono otworzy drzwi do duszy
wiatr powiernikiem KARMY ale skoro tu na ślunsk opolski aż doleciał a nie gdzieś na suwalszczyzne czy podbeskidzie to znaczy że zabłądził, czy w tą stronę ze swym przesłaniem dął ... ?
Nie uwierzysz, ale wiatr mi przed chwilą w szparach w oknie zaczął szeptać o motykach i ich szeptach ... czy to Twoja sprawka ... ? masz coś na swoje usprawiedliwienie ... ? czy nie musisz ? podejrzana sprawa , podejrzanej siły