Ona ''garstka '' bywa pod Twoim tekstem nie od wczoraj , jak podejrzewam , dużo wcześniej niż moja osoba '' pod '' obok , na niego zawitała , dlatego taka obyta w temacie bywała onegdaj ech gdyby nie te duchy z przeszłości Tak po prawdzie to chodzi mi tylko o tą''garstkę'' bowiem jestem przy nadziei tradycyjnie ja naiwna iż nie ma już nigdzie więcej takich'' garstek '' Co nie przeszkadza w napisaniu bestseleru jak najbardziej i w jego ekranizacji choćby miał on pozostać wilkiem samotnym już do końca swoich dni na tym stepie podświadomej innowacji Jestem pewna iż wzięcie by mu dopisywało na pewno przede wszystkim u tej jednej ''garstki'' która upadków bliźniego bezwzględnie pożąda jak i bezustannie niczym siebie samego wzlotów pokazowych Pozdrawiam ;)
Natalio, Twoja historia warta jest umieszczenia w jakiejś powieści, a tu, pod moim tekstem tylko garstka ją przeczyta. Może marne to pocieszenie, ale powiem Ci, że niektórzy mają jeszcze gorzej, niż Ty i potrafią znaleźć siły, by żyć. Moja niemyśl jest takim zbiorem różnych życiowych porażek, nieszczęść i tylko... on, albo ona, jak wolą w innych krajach jest... już nie w pełni. ;) Powodzenia. :))
Tak duchy z przeszłości nie zawsze tylko straszą , bardzo często inspirują ,choćby w moim przypadku Gdyby nie One nigdy nie domyśliłabym się tak na prawdę kto i z jakiego powodu wsadził mnie bezkarnie do Abramowic . Nie tylko majątek pana Jana bywa bowiem motywacją dla tego rodzaju niecnych knowań ale i nieprzemyślane przysięgi o ironio Ubolewać można jedynie nad tym ze po 20 latach od tamtego wydarzenia usiłowano mi odebrać prawo wykonywania zawodu i tym samym pozbawić moje dzieci tych kilku groszy jakie złodziejski pomiot komuszy raczył im na kromkę chleba pozostawić Pewnie o ten vat im biegało skąpcy sknerowaci psychiatrzy z Bożej łaski / G/ASIE ZAKICHANI , to była tylko kromka chleba w dodatku nieopodatkowana Gdyby nie duchy z przeszłości kto wie być może intryganci doprowadziłyby swoje knowania do finału i moich chłopaków puścili bez jedzenia na żebry pod kościół osławiony . Mój pseudo wielbiciel przecież im pomagał stosując przekazy podprogowe na podświadomym przekazie mojej pamięci . Ech gdyby nie duchy z przeszłości
nic nie napisałam a przecież czytałam hm rozumiem że w prosektorium tym razem dorabiasz n a pól etatu chyba że w tym wierszyku jest jakiś podtekst malkontent ukryty spokojnego i zdrowia ;)