Menu
Gildia Pióra na Patronite

Tym co zostali

Oddychacie a więc wasza misja jeszcze się nie zakończyła. W waszych sercach i żyłach tętni jeszcze życie. We mnie jest go już coraz mniej, a ja nigdzie nie mogę się schować, uciec lub zapomnieć. Tyle rzeczy miałem jeszcze do zrobienia, w tylu miejscach jeszcze nie byłem, a śniłem o nich. Ale to wszystko jest już teraz nie ważne. Życie miało być jak sen z którego pewnego dnia mieliśmy się wszyscy obudzić i trwać aż do końca świata. Kochajcie siebie, innych i mówcie o tym, że kochacie, że tęsknicie. Spotykajcie się, rozmawiajcie i wspominajcie bo to wspomnienia są licznikiem tego co myśmy zrobili razem. Żaden pieniądz nie jest w stanie zwrócić nam czasu, niedopowiedzianych słów, gestów oraz spojrzeń. Nie bójcie się wyrażać siebie, tego kim naprawdę jesteście. Dziękuje Bogu w tym całym cierpieniu duszy i ciała, że dane mi było was spotkać. Musiałem w życiu zrobić coś dobrego skoro los postawił was na mojej drodze. Mógłbym go przekląć, że tak się ze mną obszedł...ale po co. Teraz? to już nie ma najmniejszego znaczenia. Czy żałuję czegoś? tak...jednego, że nie potrafiłem w porę rozpoznać miłości która zawitała do mnie jesienią i pozwoliła mi wtedy przetrwać ten czas. Nie zatrzymałem jej przy sobie, nie umiałem, nie zdążyłem i chociaż to było tak dawno temu, to do dzisiaj czuje jej smak, delikatne mrowienie w brzuchu i ten ciepły wiatr otaczający moje serce. Pamiętam dobrze tamten dzień i będzie mi on towarzyszył do końca, ty też tam będziesz, chociaż pewnie mnie już nie pamiętasz. Pamiętam jak 23 lata temu moja babcia pokazała mi morze byłem wtedy malutki jak kruszynek, pamiętam jak dziś jego chłód i wiatr który otaczał mnie zewsząd. Pamiętam kiedy pierwszy raz zobaczyłem góry, które pokochałem od pierwszego wejrzenia. Pamiętam swoje wzloty i upadki. Boże mój ileż to razy krzyczałem, by chwile trwały, ale i krzyczałem by minęło to, co minąć nie chciało. Pamiętam jak bliscy przychodzili i odchodzili czasem bezpowrotnie a ty wśród nich. Nie mam żalu do nikogo, nie jestem przecież Bogiem by osądzać. Do rodziny, przyjaciół i znajomych bądźcie odważni w tym co robicie, a gdy nadejdzie dzień prób, przeczekajcie. Każda burza minie i wyjdzie słońce, ale nie poddawajcie się.

317 wyświetleń
6 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!