Przykro mi bardzo, że masz bolesne doświadczenia z dzieciństwa. Każdy ma swój beton, albo zdecydowana większość. Na nic w takich razach próby pocieszania.
Są sprawy, z którymi możemy się uporać wyłącznie sami...
Nie dlatego, że tak wypada lub tak trzeba. Po prostu inaczej się nie da.