Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nieświadomość,

kiedy uśpiony instynkt płynie w kajucie świadomego "ja".

14 218 wyświetleń
84 teksty
130 obserwujących
  • Bryzeidaa

    21 September 2010, 05:05

    Oto i myśl która zawiera więcej niż słowa... niezwykłe zestawienie inteligencji oraz finezji... Pozdrawiam Cię Damianie

  • Huaquero

    29 August 2010, 23:29

    Kiedy jesteśmy czegoś nieświadomi, nie mamy o czymś pojęcia, o jakiejś sytuacji, zdarzeniu, instynkt jest uśpiony, dopiero gdy coś wychodzi na jaw, statek dobija do brzegu...

    Mam nadzieję, że nie zamotałem jeszcze bardziej...

    Spokojnej nocy i pozdrawiam!

  • Huaquero

    29 August 2010, 00:46

    Dopiero mogę Wam, moi drodzy, odpisać, bo przed chwilą wróciłem do domu... :)

    Kasiu, dziękuję serdecznie, niezmiernie mi miło :) zawsze staram się, by myśli takie były :P oprócz mojego wcześniejszego punktu widzenia i teraz Twojego, szukam jeszcze innego... :P jeszcze raz dziękuję i życzę pięknej nocy :)

    Madziu, dziękuję Ci za niezmiernie ciekawą interpretację :)) Muszę przyznać, zaintrygowała mnie, powodując, że po raz kolejny zacząłęm się zastanawiać nad myślą... AUtor początkowo miał coś innego na myśli, z moją interpretacją [...]

  • 28 August 2010, 19:56

    Gdzie ta keja...

  • Poison

    28 August 2010, 18:41

    Dokładnie tak.
    Uwielbiam Twoje myśli, bo one wręcz nakazują, by zagłębić się w ich sens bardziej, niż się zakładało. Jest w nich to 'coś', co przyciąga..

    Pozdrawiam serdecznie :)

  • giulietka

    28 August 2010, 18:25

    To ja sobie tu teraz posiedzę i pomyślę nad głębią Twoich słów;)
    "Uśpiony instynkt"-pragnienia, żądze, które zagłuszyliśmy w sobie...
    "Kajuta świadomego ja" docierające do naszego umysłu sygnały, dobrze nam znajome, a jednak przez nas blokowane...
    Chodzi tu o człowieka, który ma świadomość czego chce, jednak powstrzymuje go coś...czy tym czymś jest wrodzona nieśmiałość?
    Wybacz Damianie, ale próbujac rozwiklać dziś Twoją zagadkę pogubiłam się całkiem i już nie tylko nie wiem "co autor miał na myśli", ale nawet co ja myślalam zaczynajac komentarz:))
    Niemniej cenię sobie te chwile u Ciebie, teraz sobie zniknę i kornie poczekam na zdanie autora;)
    Pozdrawiam.

  • microoo

    28 August 2010, 17:19

    Damianie, jak zapewne zdążyłeś zauważyć ja mam zazwyczaj wiele różnych interpretacji do jednej myśli...ale myśl musi do mnie "przemawiać" i być tego warta... a Twoje jak najbardziej takie są- błyskotliwe i niepowtarzalne... zmuszają mnie by nad nimi pomyśleć;D pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że moje nawiązanie pozwoliło Ci znaleźć jeszcze inny punkt widzenia;D wiem po sobie, że to miłe jeśli ktoś znajdzie w naszej myśli coś innego niż to, co sami już zauważyliśmy:)

    pozdrawiam serdecznie

  • Huaquero

    28 August 2010, 17:04

    Zgadzam się :)

    Bo muszę Ci przyznać, że Twoja interpretacja spowodowała, że z trochę innego kąta popatrzyłem na tę myśl :))

  • microoo

    28 August 2010, 17:01

    najciekawiej jest gdy się właśnie nie do końca wie co tam autor sobie myśli;D i szukać tego przez własne interpretacje;D

  • Huaquero

    28 August 2010, 16:59

    Ty również Kasiu wzbudzasz do refleksji swoją, jakże ciekawą interpretacją... :))

    kto wie co autorowi chodziło po głowie... :D

    Tobie również miłego dnia!