... tak mi przyszło do głowy... czy aby nie wybieramy partnerów tak jak gazety... bo okładka kolorowa i tytuł polecany przez wszystkich znajomych... i wtedy najczęściej trafiamy na "brukowce"...
Ale wtedy męczymy się i to już nie kwestia kosztów droższych niż gazeta.. Wyrządzamy krzywdę sobie, jemu, ale także i innym, bo nasz nieodpowiedni partner byłby dla kogoś drugą połówką. Więcej altruizmu zatem.