Pan wyczerpał temat z punktu widzenia mężczyzny
https://youtu.be/9H4r90K9wus

Chyba nie, skoro nie było pierwszej, nie było żadnej, to ostatniej też nie.
Wszystko jeszcze chyba przed... tak mi się wydaje.

Bywa, że nie doszło nawet do pierwszej, a i tak - okazała się ostatnią...

Tak, takie zadanie też pełnią. Czasami nie wystarczy życia, by podjąć właściwą decyzję. Zagadujemy, na podstawie szczątkowej wiedzy, czasami nieprawdziwej, przekłamanej, zmanipulowanej. Czy to nasza wina?
Nie, jeśli wybieraliśmy najlepiej, jak było można.
Dokończ, bądź mężczyzną. :)
Podejmij decyzję, miej chociaż odwagę.

Nie, pierwszej mogło w ogóle nie być.
Druga różni się od pierwszej (nawet nieistniejącej) jedną, podstawową cechą, już wypada. :D

Tym, że pierwsza była wcześniej.

To proste, na pierwszej randce... nie wypada.
Umawiaj się od razu na drugą. :D

To mi zamieszałaś w głowie

Randka powie Ci, komu "zależy bardziej".Jeśli Tobie, to nieważne "co zrobi później, gdyż już teraz pociąg jest na tyle duży, że i tak zamaskuje inne niedoskonałości". Jeśli jej, to znaczy, że będziesz panem sytuacji. Zazwyczaj jest tak, że "jedno całuje, a drugie tylko nastawia policzek". Wszystko zależy od tego czego szukasz. Jeśli guza, to zaproś dziewczynę kolegi;)))

Problem w tym,że ofiara wie, że jest obserwowana i ma się na baczności