Zapomniałam sobie o imieninach Duchu Sumienia , swojego znajomego . Poważnie, taka byłam zabiegana przez tych wszystkich świętych , żeby nie powiedzieć zaszczuta . Jest mi głupio , przyznaję , nie mam z nim kontaktu wprawdzie , nie mniej jednak zawsze o nich pamiętam . Ów znajomy dawno temu uratował mnie od gwałtu małżeńskiego a moje dzieci od negatywnych emocji , Nie da się zapomnieć takiej postawy sąsiedzkiej , zdecydowanie . Wybacz ale i ja wzorem innych pragnę dorzucić swoje trzy grosze .Jak już deptać leżącego to całym stadem , tak jest zawsze raźniej no i ma się na kogo zrzucić winę , przy ewentualnym zdemaskowaniu ''dobrego uczynku'' w cudzysłowie.