Właśnie to cecha samotnych ludzi, chcieli by nie być sami, ale brak zaufania tworzy blokade. Ale czasem warto zaryzykować Irracjo, niż tylko powoli w samotności egzystować...
zgadzam się. odbudować zaufanie to tak jak nauczyć się żyć na nowo, by znów czuć się pewnie wśród ludzi i doceniać to wszystko co nam ofiarują. Jednak osoba, która raz została skrzywdzona nigdy nie nauczy się do końca ufać, z obawy przed kolejnym rozczarowaniem, które znów zniszczy jej "mały idealny świat".
... z (od)budową zaufania jest jak z garncarstwem... nie sztuka ulepić lepszy czy gorszy wazon... sztuka później pozwolić mu się wypalić na słońcu, a to czasu wymaga... szybkie wypalanie w ogniu odpada, bo to duże ryzyko pęknięcia wazonu...