Bycie więźniem zawsze kojarzy się z bólem. Ból natomiast ma to do siebie,że w najgorszych chwilach nawet kwitnące drzewa wydają się cierpieć. Pozdrawiam ciepło.
Moim zamysłem było tutaj przeciwstawienie. Wspomnienia - miały oznaczać przeszłość, marzenia - przyszłość. Moim zdaniem zarówno jedno jak i drugie nas może ograniczać. Mówi się często np. żyć przeszłością (co wg mnie może być symbolem jakiejś niewoli, np. dręczące wspomnienia). Co do marzeń, to zdarza nam się też czasem pożyć (nawet przez chwilę) w ich świecie. To, że marzenia kojarzą nam się raczej pozytywnie, to nie oznacza, że nie mogą nas w jakichś sposób więzić, bo wolimy np. żyć w świecie marzeń, by zapomnieć o szarej rzeczywistości i czasem się w tym zatracić. I wcale nie musi to oznaczać, że mają tak wszyscy i ze wszyscy muszą się z takim rozumieniem zgadzać :)
Według mnie nie. Czym są marzenia? To my snujemy na ich temat wyobrażenie i to my je spełniamy. A wspomnienia, oczywiście w nich uczestniczymy, ale zakleszczają się w nas strasznie nawet te, których byśmy nie chcieli.