Nie bój się wyjść ze swojej na pozór bezpiecznej skorupki.Poszukaj podpory w drugim człowieku,wtedy będzie łatwiej. Do wyznaczonego celu dąż wytrwale.Nie pytaj innych o zdanie,jeśli wiesz ,że ty masz rację.
Początki zawsze są trudne,lecz najważniejsze to wykonać pierwszy krok
...bo z czasem ta skorupka może przerodzić się w żelazną klatkę nie do zburzenia, dlatego zawsze warto "zaryzykować" i wyjść do ludzi, do świata, powrócić do marzeń, iść drogą własnego zdania, posłuchać serca, tylko (albo aż) po to, by poczuć się na nowo szczęśliwym i z uśmiechem patrzeć na to co nas otacza :)
Trzeba się przełamać ,rozkruszyć lęk i iść do przodu zrobić krok po którym nastąpią następne znacznie łatwiejsze.Nie pytać,czy to ma sens tylko kroczyć po swój cel
Dziękuje Damianie za opinię Spokojnej nocki i przyjemnego poniedziałku:))
No właśnie, tylko na pozór... taka skorupka w rzeczywistości może być nic nie warta... Czasem pytamy o zdanie ze zwykłej ciekawości, swoich racji nie ma wtedy żadnej potrzeby zmieniać :-) Po pierwszym kroku będzie łatwiej, "z górki" Świetnie, świetnie :) Pozdrawiam serdecznie, kolorowej nocki życzę.