Nie angażuj się nadto, nie łudź żyjąc przyszłością. Nie mów pierwsza, że kochasz, nie kochaj obsesyjnie. Nie ufaj żadnemu mężczyźnie, nie daj się omamić. Nie uzależniaj się, bądź tajemnicza. Kalkuluj na zimno, bądź piękna. W życiu możesz być pewna tylko miłości swojego psa i własnej śmierci.
a ja się zgadzam z autorką - czasem lepiej być chłodną i niedostępną i wtedy można sprawdzić, czy tej osobie naprawdę zależy i czy się postara i zawalczy :) i na początku lepiej się nie angażować bo bardzo łatwo można się skaleczyć...
A ja sądze że jeśli zaczyna sie znajomość to jest najlepszy moment do wyłączenia rozumu i pójścia po drodze uczuć..... Początki są czasem złe wg rozumu ale piekne dla serca:D Pozdrawiam
Ale ja nie twierdzę by nie kochać prawdziwie, kochać prawdziwie ale myśl ta dotyczy bardziej początku znajomości/miłości niż bycia ze sobą już na stałe i na prawdę.
A ja uważam, iż lepiej dać się ponieść uczuciu...i lepiej kochać prawdziwie i być zranionym (choć to przecież nie reguła)niż nie kochać nigdy prawdziwie- ciężko zimną kalkulację nazwać miłością... Pozdrawiam.