Po drugie, pochowałem ukochaną dziewczynę a jakiś czas potem zginął w wypadku autobusu mój bliski przyjaciel. Śmierć to dla mnie prawie codzienność, wraca do mnie każdej nocy jej wspomnienie. Nie oceniaj ludzi jeśli ich nie znasz.
Po trzecie tekst każdy może interpretować po swojemu. Nie neguję tego jak Ty go rozumiesz, masz prawo rozumieć po swojemu, mówię tylko, że ja miałem inny zamysł.
Po czwarte, gdy moja dziewczyna umierała zrobiła co najmniej kilka rzeczy pierwszy raz, pięknych rzeczy.
Przygnębiająca? :) Jest raczej pozytywna...zawsze możemy coś jeszcze zrobić, czegoś się nauczyć...do samego końca...to moim zdaniem raczej budujące:) Kompletnie nie zrozumiałaś.
Retro...hmm, faktycznie jestem trochę retro..., lubię muzykę lad 70/80, poglądy też mam chyba trochę z innej epoki...:)