Nasze drugie spotkanie.Bóg, ja i nasze sprawy.- Przychodzę drugi raz żeby Cię zabrać tam do lepszego świata. Już czas.- Proszę jeszcze nie.- A kiedy w takim razie?- Tak jak mówiłam wcześniej, aż się zakocham. Obiecaj, że poczekasz. Obiecujesz?
opuszczona
Autor
9 September 2009, 17:04
Nie obieca. Nie zawsze czeka.Czy zawsze trzeba Go o to prosić? O czas na miłość?
Piękne.