Tak czasem bywa.Smutne ale prawdziwe.Oj widze zranione serduszko u Ciebie.Wiem coś o tym z autopsji. Na szczęście możemy ponownie pokochać i to potrafi nas ''podnieść z kolan'' chociaż po gożkiej lekcji coraz trudniej jest zaufać. W tym cały klopocik.Pozdrawiam cieplutko