Najciszej sercem milczeć nie możesz, ciszą nazwaną moim imieniem drżysz na wietrze, już tęsknię, chociaż jesteś blisko, a kiedy będziesz daleko moim zawstydzeniem będę czytać z echa twoich kroków. Przywrę do szyby marzeń nucąc kołysankę naszej miłości. A kiedy będziesz najbliżej, poczekam na szept ust, spiję go jak dojrzałe wino, nie zaprzeczę kroplom wysączonych uczuć.