Nadszedł czas na zmiany. Duże zmiany. Przynajmniej dla mnie, głównie o to chodzi. Zaczynam się dusić w tej codziennej monotonii, rutynie. Nie o to chodziło. W taki sposób nigdy nie będę szczęśliwa. Oczyszczam swoje życie. Zaczynam wszystko od zera. Prawie. Wyrzucam z mojego życia kilka osób. Od dzisiaj dla mnie nie istniejecie. Tak postanowiłam i tak będzie. Mam tego wszystkiego dosyć. To chyba przez te dwa dni bez Ciebie tak mi odbija. Nie ważne z resztą. Musze odnaleźć swoje prawdziwe „ja”, ukryte gdzieś tam głęboko. Koniec z przejmowaniem się innymi. Od dzisiaj jestem TYLKO sobą, nie kimś kim chcecie żebym była. Muszę podjąć kilka ważnych decyzji, na pewno nie będzie to łatwe, ale poradzę sobie. Wierzę w to, wierzę w swój happy end. Jedyne co się nie zmieni, to moje uczucie do Ciebie. My, nasz związek. Tylko to jest w porządku. Sprawiasz, że zapominam o wszystkich problemach, dziękuję. Od dzisiaj nie przejmuję się jutrem. Dzisiaj to dzisiaj. A co będzie jutro- okaże się jutro. Czas- ten niepokonany, nieprześcigniony. Nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie na Nas. Życie jest jak walka z czasem. Mało komu udaje się ja wygrać, niewielu z Nas schodzi z ringu z uniesionymi w górę rękoma. Dlatego wszystko, co chcę zrobić jutro, zrobię dzisiaj. Może kiedyś uda mi się go wyprzedzić, po to, żeby umierając czuć z tego radość, nie mieć nic do zrobienia na tym świecie. Chcę spełnić marzenia, chcę być kimś!
wiem, że dla Was to nie ma znaczenia, ale musiałam to gdzieś umieścić, podzielić tym z kimś.
Autor
24 January 2010, 19:19
To nie jest o miłości... Rozumiem doskonale, to nie musi, a nawet, nie ma się podobać. Nie będe leciała do psychologa z takimi rzeczami, musiałabym bywać u niego 5 razy dziennie. Wiem, że są inne portale i ten w zupełności do tego się nie nadaje, myśl i tak zostanie ukryta i po krzyku.
24 January 2010, 19:07
A wg mnie mimo wszystko się tu nie nadaje. Ot po prostu. Od zwierzania się są jakies tam inne portale. A zwykłych nieznajomych ludzi chyba raczej nie obchodzą problemy miłosne innych (ok, moze się mylę, ale mnie np. nie obchodzą)
Skoro na bloga wklejac nie chcesz, (bo przeczytają znajomi), a jednak chcesz to komuś powiedzieć to są jeszcze tacy mili ludzie jak psycholodzy.
cytaty.info to nie serwis "wklejam, bo muszę. Nie dla kogoś tylko dla siebie." - a właśnie, że wrzucając wrzucasz dla innych.
Dobra mieszam już, chodzi o to, ze mnie miłostki innych nie obchodzą, tyle.
24 January 2010, 19:01
Początkowo właśnie taki miałam zamiar, umieścić to na blogu, ale za dużo osób go czyta. Osób, z którymi jutro zobaczę sie w szkole. A nie chcę żeby o tym wiedziały. Robię to dla samej siebie, nie dla nich, oni niczego nie muszą zauważyć. Po prostu miałam cholerną potrzebę podzielenia się tym z kimś.