Tak , myśl w swoim podtekście ukrywa co najmniej dwa wątki . Polemikę zaczęłam od tego trudniejszego , bowiem na tym etapie historii nie można mnie podejrzewać o mierność, chociaż nie wykradam namiarów nawigacji od patrolu powietrznego po znajomości , a jedynie usiłuję przeciwstawić się wyroczni , podyktowanej przez pseudo autorytet lokalny , dla mojej osoby oraz dla moich dzieci , jak pokazała historia , a może nawet dla nich bardziej , o ironio paradoksu , który to autorytet , moim skromnym zdaniem powinien być zatrudniony u dżihadystów na etacie , bowiem materiał nie tylko z wiedzy na temat ich mentalności ma opanowany do perfekcji , a nie n a oddziale terapii uzależnień , bynajmniej , czy choćby w prywatnej przychodni u nawiedzonego plotkami kosyniera jak i niepamięcią / wspomnienie bielunia /w poradni współuzależnień