na ulicy spotkałem człowieka, uśmiechną się, dał czerwoną różę i zniknął ...ale róża nie zaschła, wciąż kraśnieje czerwienią, mimo lat, wlewając w serce radość i nadzieję w chwilach zwątpienia i pewność, że to nie była imaginacja, on był i kiedyś spotkam go znów ..przyjaciela