Mówisz, że Cię nie rozumiem, bo nigdy nie przeżyłam tego co Ty. Też czasem myślę, po co żyję, zastanawiam się co by było, gdybym nagle odeszła, bywam nieszczęśliwa, ale wiesz co? Wie o tym tylko moja poduszka, której wypłakuję się nocami, a rano? Wstaję i żyję dalej...