w tej mysli odwołuje się do swoich doświadczeń służbowych i do rozmów z pewnym seksuollgiem - praktykującym katolikiem, ale na szczęście nie po katolickiej uczelni, to bardzo inspirujące rozgowory, czy mi żal? od kiedy pisze, jestem sobą , nie umiem kochać, więc czemu miałbym być kochany? Spokój starczy.