Menu
Gildia Pióra na Patronite

miłość - minimalizacja wad i maksymalizacja zalet.

131 wyświetleń
3 teksty
0 obserwujących
  • 8 November 2010, 22:18

    A jednak kochając bagatelizujemy pewne wady, żyjemy z nimi, akceptujemy, ale pragniemy żeby były niewidoczne, jak najmniejsze. Niektórych nie zauważamy i dopiero potem osobiście się o nich przekonujemy, chociaż byliśmy pewni, że znamy tą osobę tak dobrze.

  • 7 November 2010, 18:52

    Dla mnie ukochana osoba nie jest ideałem, ponieważ żyjąc z nią znam o wiele lepiej jej wady i wiem jaka jest uciążliwa niż inni, ale mimo to i wszystko inne kocham ją.

  • sixteengirl

    6 November 2010, 22:03

    Człowiek, który kocha dojrzale wie, że wybrana osoba nie jest najpiękniejszym, najinteligentniejszym, najzabawniejszym człowiekiem na Ziemi, ale mimo to ją kocha.

    Może i zdaje sobie z tego sprawę, ale ukochana osoba jest właśnie tym ideałem którego rozum nie pojmuje.

  • 5 November 2010, 22:43

    Nie, nie, nie i jeszcze raz nie.
    Kochamy kogoś pomimo jego wad. Dostajemy szału z powodu porozrzucanych, śmierdzących skarpetek po pokoju, kolejnych niezapłaconych rachunków i zapomnienia o odebraniu córki z przedszkola. Żyjąc z kimś musisz być świadomy jego wad. Chyba, że nie chcesz ich widzieć, ale to już inna sprawa. Nie nazwałabym tego minimalizacją wad a tolerowaniem ich.
    Tylko niedojrzała miłość minimalizuje wady i maksymalizuje zalety.
    Człowiek, który kocha dojrzale wie, że wybrana osoba nie jest najpiękniejszym, najinteligentniejszym, najzabawniejszym człowiekiem na Ziemi, ale mimo to ją kocha.