... czasami trzeba ustąpić by się czegoś nauczyć... raczej nie zauważyłem byś uciekała ze strachu... Twoje myśli temu przeczą... przyjdzie czas, choć tego Ci nie życzę, że i Ty będziesz musiała stanąć do boju... przestać uciekać... warto być na to przygotowanym bo każdego to czeka...
... ochhh... od razu naiwna... po prostu mało doświadczona w bojach o swoje przekonania... raczej bym się cieszył że moje poglądy są, co najmniej, tolerowane... czasami to kwestia szczęścia do ludzi którzy potrafią Cię zrozumieć... ja, po prostu, całe życie musiałem walczyć o swoje poglądy... to taki rodzaj "albinizmu"...
Trzeba mieć odwagę, by twardo stanąć w obronie własnych opinii, podczas gdy wszyscy wokół próbują dążyć do podporządkowania, uschematyzowania Twojego myślenia do swoich, przyjętych i zaakceptowanych myśli. To taka teoria zachowań grup ludzkich. Odmienność jest jak najbardziej niewskazana, czasem wręcz dyskryminująca, powodująca wyłączenie z grupy. Nie pasujesz, więc Cię odrzucają. Nie dajesz się zaszufladkować, więc stajesz się nieprzewidywalny, a zatem stanowisz zagrożenie. Czasami te grupy są jak konie z klapkami na oczach - widzą tylko jeden horyzont ograniczony do tego klapkami, a ich niezdolność do poruszania się po innych płaszczyznach, wyraża się brakiem zrozumienia i odgórną negacją. Ależ poplątałam... ;) Ty potrafisz bronić swoich racji Irracjo:) Ja niekoniecznie... Raczej jestem ta naiwna...